Gjógv
Wyprawa do Gjógv do fantastyczne doznania wizualne. Zanim dotrzemy do Gjógv czeka nas podróż z przepięknymi widokami – jazda drogą wzdłuż Funningsfjordur i wspinaczka serpentynami czy droga z Eiði z przepiękną panoramą Streymoy prowadzą do przełęczy, za którą otwiera się rozległa dolina.
Farerskie must see!
Teraz czas na zjazd ku wybrzeżu wąskim asfaltem z mijankami, licznymi owieczkami pasącymi się przy drodze, wśród najwyższych szczytów archipelagu. Ostatni zakręt w prawo i zza skarpy wyłania się najpiękniej położona osada na Wyspach Owczych. Tuż nad brzegiem oceanu przy skalistym nabrzeżu liczne kolorowe domki tworzą scenę wprost z filmów Wesa Andersona. Choć większość z nich nie posiada stałych lokatorów, to osada tętni życiem i przyciąga nie tylko zagranicznych turystów, ale jest także ulubionym miejscem wypoczynku Farerów w weekendy i podczas wakacji.
Gjógv, czyli abrazyjna szczelina
Nazwa Gjógv wywodzi się z farerskiego określenia na szczelinę skalną powstałą w wyniku erozji morskiej. Ta znajdująca się w osadzie jest największą tego typ formacją i została zaadaptowana na naturalny port, który pełnił rolę okna na świat dopóki nie wybudowano drogi przez góry łączącej Gjógv z Eiði i Funningur. Szczelina jest niesamowitym miejscem ze świetną akustyką (latem odbywają się w niej koncerty). Warto do niej zejść, ale należy zachować ostrożność na bardzo śliskim nabrzeżu. Wielokrotnie nieostrożni turyści upadali na schodkach czy na pokrytych glonami skałach. Wąska asfaltowa ścieżka biegnąca wzdłuż szczeliny prowadzi do ławeczki duńskiej księżnej Mary, z której roztacza się przepiękny widok na wyspę Kalsoy. Słynna ławeczka jest mekką duńskich turystów tłumnie przybywających do Gjógv. Warto zejść schodkami na skaliste nabrzeże i uważnie przyglądać się klifom na których gniazdują fulmary i maskonury, a szczęśliwcy wypatrzą w oceanie foki pojawiające się niezbyt często w okolicy.
Trekking w okolicy Gjógv
Zdecydowanie warto wybrać się na trekking ścieżką nad rozpadliną ku klifom. Stroma ścieżka początkowo biegnie wzdłuż gjógv i pozwala spojrzeć na szczelinę z lotu ptaka. Ten odcinek jest mocno rozdeptany i po deszczu bywa niebezpieczny, błoto jest wszechobecne. Następnie do pokonania będą drewniane schody, prowadzące nas do punktu widokowego, z którego roztacza się panorama na osadę, górujący nad nią szczyt Middagsfjall, sąsiednią Kalsoy i dolinę z drogą do Eiði. Osoby bardziej zaprawione w trekkingach wybiorą się ścieżką aż do jej końca, pokonując spore przewyższenie. Nagrodą będzie możliwość obserwacji ptaków gniazdujących na skraju klifu, a także przepiękne panoramy z wszędobylskimi owieczkami.
Planując wizytę w Gjógv koniecznie należy odwiedzić lokalny kościół i zlokalizowany nieopodal pomnik matki z dziećmi. Ta przejmująca instalacja artystyczna powstała celem upamiętnienia mieszkańców osady, którzy stracili życie na oceanie. Dzisiaj mieszkańcy wioski nie trudnią się rybołówstwem, a pracują w lokalnym oddziale hodowli łososia dbając o młody narybek.
Gjógv ma swój specyficzny mikroklimat i pogoda w tym przepięknym miejscu potrafi zaskoczyć. Zdecydowanie warto się tam wybrać przy dobrej pogodzie, choć i przy deszczowej, wietrznej pogodzie poczujemy klimat sennej osady, tak przy sprzyjających warunkach atmosferycznych doświadczymy zdecydowanie więcej. Bo komu się nie marzy lunch na brzegu klifu wśród owiec i setek ptaków poprzedzony sporym wysiłkiem podczas trekkingu? Po zejściu ze szlaku pyszna kawa i deser w lokalnej kawiarence? Doświadczony przewodnik czy też mieszkaniec okolicy z pewnością podpowie kiedy odwiedzić Gjógv, wskaże ukryte, lokalne smaczki, tak aby pobyt w Gjógv zapadł w pamięć na długo.